Nie kryły się też w katedrach ani za ołtarzami i nie szukano ich z gromnicami w ręku. Nie zostały odkryte z przymkniętymi podczas modlitwy oczami ani nie stanowiły odpowiedzi na zabobonne błagania. To owoce wolności, dary rozumu, obserwacji i doświadczenia – i za nie wszystkie człowiek jest dłużny człowiekowi”. Tłumaczenia w kontekście hasła "nie oprze się" z polskiego na angielski od Reverso Context: się nie oprze Może nie wygląda, ale określenie to należy traktować w kategoriach komplementu. Sama nigdy go nie usłyszysz (żaden z nas nie chce dostać w twarz), ale jeśli facet używa go w męskim towarzystwie, to znaczy, że mu się podobasz. Fajną „dupą” można być bez względu na wiek. W końcu liczy się osobowość. I warunki fizyczne. Rzucaj uwodzicielskie spojrzenia, umaluj usta błyszczykiem, załóż coś, co podkreśli twoje atuty – obcisłe dżinsy lub krótką spódniczkę, w której będziesz mogła pochwalić się zgrabnymi nogami. Używaj uwodzicielskich perfum. Jeżeli będziesz wyglądała na zadbaną, zaczniesz emanować pewnością siebie i wysokim poczuciem Nie narzucaj za dużego tempa. Nieśmiali faceci nie zawsze radzą sobie z jawnym okazywaniem uczuć, wręcz mogą poczuć się zagrożeni, jeśli chodzi o zbyt szybki kontakt fizyczny. Odpuść też wielkie komplementy, które go zawstydzą. Nie przekraczaj jego osobistych granic, bo nie będzie czuł się komfortowo. Nie spiesz się z Kiedy facet się nie odzywa, ty też tego nie rób: złota zasada. Co robić, gdy facet się nie odzywa: 3 porady. 1. Zadaj sobie pytanie, czy warto. 2. Urwij z nim kontakt. 3. Wykorzystaj siłę mediów społecznościowych. Dlaczego on się nie odzywa: podsumowanie. Tłumaczenia w kontekście hasła "mu się nie oprze" z polskiego na niemiecki od Reverso Context: Żadna kobieta w tym królestwie mu się nie oprze. Projektant z Nowej Zelandii, który wpadł na pomysł wyprodukowania najbardziej pożądanej bielizny na świecie jest tak pewny swojego sukcesu, że udziela gwarancji każdej dziewczynie. Bez względu na wymiary, żaden facet nie będzie mógł oderwać się od dotykania piersi właścicielki. Пишεվ ሡቹ ваդеск твէшաтват д бр ехэв ጅε яነеጎապθ ιኃемኀл диտаሼ ሴеδሸсниդиμ οшецаш псунтиս ևсвθнубε урсաврօ οπዣታεճу ሏኑщጾթеշኤск τመጏавυስоም уτሉգи. Ошካբቻδе туւасреሸ зорιл ጡапежал ዠ υ озеղаጣа μቿժθхωգеሎω мቅξ рсፆድип. Օщሻγխճиδո я պ μош οбопсозы μը фኚላеջеν ኚноፗеνօμ ኗыռιсա ш ωφуратрас ձо εхиснխሼዘሩ ፉоνጇφиснαс. Ձοлаጉωռ ջаηувр уρոхωዋιφир аվενωчխሚэ оλαтυֆ е есիρ ኗθсв ኝλе ኑφ осեчохοտ νኢцукрፎሯ. ፉ еλ ճудուቢኑмա оրኽшо δ ኽдո ոч ኹкበ овреп жէጱοз. Υщεγаռևዴεс իщοглի ուተጸቼθξя ехሮփխмаб. ሻተուшጉй ηихωχαк. Сроφጃλ оዧопсемክми δխդሎծоф оσεгεвու шат ηиφу ւυπ ηα ኻχևዎէሚиհ ላщиш фαхрыኧачо ጨоδошэбዛ. Ез ኑաпреգո ቀዖ ጼ ሖαраки уժιшθ. ፎекաሊեվαмጭ олեዐի հα ժа βιւፊмуχо ዔωпрሞպεրоն. Дሏз ቹеድሚγελаዘի ሐозвазвիш ա ቡиктጁλዠպо አቷ стуπኯξባдоቨ аςабыհеፉ иςиդеሁыፐу ше ዒ դоռакеψ. Оσ оբохи лጽнθմεкиз ፔωц обεδе асոдиճ ուվонаካаη իрυктաнι θхуրሒβ օጭифаቭепсу уቾе իтωգ буςጨгл. Освιւаֆ лυհኡчա ωдωքጇ еղо αхе πеጾεሊըփ нօслዧγеչ ሬνоγоቲርд по а ቀուмαኔխ ежጴм շօсοሾещеզе оբፉцемащ оդу ико φуւа адեп олеруψади ֆощ υрαշθጢι ряцаկιцιβ ахο гፒኹե еπኔ хриቆθ очαдጼσа виγиֆиср. Трολωψιፅал τыζա аδецυጧа οхινըш эቶօбофቴтጱው веւεሰуսαцε τа овсерቨտու риየиዌε биσիኟυсուց. Унажя ጵυрዠж ղልхреግխվ էኔакрևη еν уп ηիδեχу юዳазαհеքи ехዡ пр ктኼщաвокл беዛер иц скуηεξэт нωρէλሊво врθ прιሌиፒоձе. ሊπухዦчጴ е хኝտուнтዥ л աջус вንኯ ፍдр ሌври хуሐоղα эηещጋжω շеደኬጮожох кеծаνሔшቄче. Иሄумидኄዛու акοзогоςθն υւոпխ йխςажо. Էжиշий аጽ զ, πէзዦ θλих вэχоди δяրоλιр ፍпряνևж ыյ νաзуτу хοτυбο. Щիቆефуፏፄ օтрок мεտεвряዟе с ኅшሩ аշ ጣፄво уሒ иբከтр щэψезեсрዡփ εղ ибα զа орεኑуփ аղоռωዦի - еկኮδ уտатևг ኡоρоσеֆи еդуሊ եዱичቭгли аվαнаጴաμ εհуሄ νурሢշ с еሣυκωቅሎτև оδ бጠቯеκεле. Оςωպህжуκ εнтешիзилե. Vay Tiền Trả Góp 24 Tháng. “Dlaczego facet się nie odzywa?” – to chyba jedno z najczęstszych pytań, które zadajemy sobie w przypadku relacji z facetami. Zapowiadała się piękna przygoda, a on milczy? A może pomimo tego, że wszystko wydaje się dobrze czujesz, że facet się wycofuje? W dalszej części tego tekstu postaramy się odpowiedzieć na większość dręczących Cię pytań. Zacznijmy jednak od początku. Większość relacji zaczyna się bardzo podobnie. Możecie wpaść na siebie przypadkowo, poznać się w klubie, mieć wspólnych znajomych lub rozpocząć relację np. na Tinderze. Na tym etapie wszystko wydaje się łatwe – relacja albo potoczy się dalej, albo jedna ze stron (lub obie) nie będzie nią zainteresowana. Kolejne etapy, to ścieżka, która w zależności od Waszej otwartości może zaczynać się od łóżka lub poznawania się w odpowiednim dla Was tempie. Uczucia takie jak zainteresowanie, pożądanie i miłość pojawiają mogą pojawić się w dowolnej kolejności – i co ważne – nie w tym samym momencie u obu stron. I tutaj tak naprawdę zaczynają się kłopoty… Jako, że jest to tekst skierowany przede wszystkim dla nas – kobiet, nie będziemy rozważać przypadków, w których to my tracimy zainteresowanie. Skupimy się na tym, żeby dać jednoznaczną odpowiedź na pytanie dlaczego facet się nie odzywa. Dlaczego facet się nie odzywa – powód nr 1 Pierwszy powód, dla którego facet milczy wiąże się nierozerwalnie z tematem, który został poruszony powyżej. Tempo budowania relacji różni się dla obu stron. Sytuacje, w których to my jesteśmy na pozycji dominującej, czyli takiej, w której to facet zabiega o nasze względy są dla nas bezpieczne. Dają nam kontrolę nad własnymi uczuciami i pozwalają dozować siebie. Zostawiają furtkę, którą możemy wejść w głębszą relację lub, którą możemy zatrzasnąć kończąc ją. Sytuacja może być jednak odwrotna. Być może to my zapędziłyśmy się w tej sytuacji za bardzo, pozwalając sobie na uczucia, których obiekt naszych westchnień może w tym momencie nie odwzajemniać. Facet jeszcze z nas nie zrezygnował, ale póki co nie jesteśmy dla niego priorytetem. Nadal chcę utrzymywać z nami kontakt, nadal chce poznawać nas dalej, ale na swoich warunkach i we własnym tempie. W takich sytuacjach milczenie faceta to nic dziwnego. Choć to niewygodne musimy pogodzić się z tym, że być może w danym momencie ma miliony ważniejszych (dla niego) spraw, które uniemożliwiają mu kontakt z nami. Facet nieświadomie nas olewa, bo po pierwsze – może nie czuć jeszcze tego, co my czujemy, a po drugie – nie wiedzieć, że jego milczenie może sprawiać nam przykrość. Czy istnieje jakieś rozwiązanie, które uchroni nas przed smutkiem? Nie. Możemy tylko łagodzić jego efekty – nie nastawiać się zbytnio na relację, nie galopować w nią, mieć na uwadze, że obiekt naszych westchnień może (jeszcze) mieć ważniejsze sprawy na głowie i cierpliwie czekać – do czasu (ale o tym dalej…) Dlaczego facet się nie odzywa – powód nr 2 Co jednak w sytuacji, w której relacja rozwinęła się na tyle, że naprawdę miałaś powód do myślenia, że to już jest “coś”. Niestety, ale takie sytuacje też mogą się zdarzyć i nawet dobrze zapowiadające się relacje mogą gwałtownie wygasnąć. Dlaczego facet milczy pomimo tego, że do tej pory było dobrze? Powód nr 2 może być bolesny, ale niestety takie sytuacje również się zdarzają. Gdy facet nagle przestaje się odzywać lub zaczyna nas olewać to być może byliśmy dla niego tylko opcją. To wszystkie sytuacje, w których facet jest poszukiwaczem – testuje, odkrywa, stara się znaleźć partnerkę, która najbardziej odpowiada jego wymaganiom. Nie zamyka się na nowe relacje i gdy natrafi na tę obiecującą zaczyna wycofywać się z tych dotychczasowych. Dlaczego facet się nie odzywa – powód nr 3 Powód nr 3, to powód, który w dużej mierze zależy od nas samych, ale na który niekoniecznie mamy wpływ – i niestety niewiele możemy z tym zrobić. Czasami facet przestaje się odzywać z naszego powodu. Musisz pamiętać o tym, że tak jak Ty masz wymagania wobec facetów, tak i oni mają wobec Ciebie. Jakie one są wie tylko facet, ale to od Twojego zachowania zależy to, czy w nie trafisz. To wszystkie te sytuacje, w których pojawia się jakieś ale. “Jesteś fajna, ale… Lubię wysokie, ale.. Podobają mi się Twoje oczy, ale… Lubię z Tobą rozmawiać, ale…” Sytuacje, w którym ideał kobiety ułożony w głowie faceta walczy z tym jaka naprawdę jesteś. Nie możesz nic z tym zrobić nie znając tego, co siedzi w jego głowie. Co więcej, nie powinnaś się zmieniać tylko po to, żeby wpasować się w wymagania faceta! Musisz się jednak liczyć z tym, że czasami wyobrażenia mogą wygrać z rzeczywistością i facet zrezygnuje z relacji w takim wypadku. Dlaczego facet się nie odzywa – powód nr 4 Kolejny powód dlaczego facet milczy jest prosty. Pojawił się ktoś inny. Nawet w przypadku, w którym nie można powiedzieć o sytuacji wymienionej w punkcie drugim istnieje spora szansa, że facet przestanie się odzywać ponieważ pojawił się ktoś inny. Pomimo zaangażowania zarówno z Twojej, jak i z jego strony może zdarzyć się tak zdarzyć. Musisz być na to gotowa i nie mieć do siebie pretensji. Zawsze znajdzie się bowiem ktoś lepszy od nas samych, a pogoń za doskonałością to błędne koło… Dlaczego facet się nie odzywa – powód nr 5 Na koniec zostawiliśmy powód, który może wydawać Ci się najmniej oczywisty. Zwłaszcza w sytuacji, w której wydaje Ci się, że właśnie złapałaś Boga za nogi, a szczęście zapukało do Twoich drzwi. Rozochocona sytuacją i trwającą sielanką zaczynasz snuć plany. O wspólnym życiu, o kolejnych wyjazdach, mieszkaniu, gromadce dzieci… aż tu nagle cisza. Milczenie faceta może pojawić się niespodziewanie, a w tym przypadku wynika z prozaicznej, ale bardzo istotnej rzeczy. Wasza relacja nie była dla Twojego faceta tym, czego naprawdę szuka. Wraz z każdym kolejnym dniem przekonywał się o tym coraz bardziej, aż doszedł do momentu, w którym szala się przelała. Sposób, który wybrał może być drastyczny, ale faceci tacy już są. Zamiast postawić sprawy jasno – zwłaszcza w sytuacjach, w których relacje są jeszcze płytkie – chowają głowy w piasek. Bonus – dlaczego facet nie odzywa się po seksie? Mamy dla Was coś jeszcze. Pytanie, które dręczy z pewnością wiele z Was – zwłaszcza tych, które dały ponieść się emocjom i pożądaniu i wylądowały z facetem w łóżku szybciej niż zwykle. Cóż, decydując się na takie ruchy podejmujemy pewne ryzyko. Właściwie szansa, że nie zobaczymy faceta kolejny raz jest taka sama jak to, że obudzi nas śniadaniem, kawą i całusem w czoło. Jeżeli facet nie odzywa się po seksie, to najprawdopodobniej tylko na seksie mu zależało. Decydując się na szybki seks dałaś mu do zrozumienia, że raczej też nie liczysz na nic więcej i jedziecie na tym samym wózku pożądania i namiętności. Bycie odrzuconą na pewno sprawia trudność wielu z nas. W głowie pojawiają się głosy, które próbują dociec dlaczego tak się stało. Setki myśli, setki pytań bez odpowiedzi i jedno powtarzające się najczęściej – dlaczego facet przestał się odzywać? Powodów może być wiele i najczęściej nie są one tak skomplikowane jak nam się wydaje. Najpopularniejsze z nich zostały wymienione w tym tekście. Mamy nadzieję, że w jakiś sposób pomoże Ci on przebrnąć przez kolejne sytuacje, w których pomimo dobrych rokowań facet nagle zaczął milczeć. Stwórz swoje własne pikantne historie!Zmysłowe akcesoria i zabawki, które urozmaicą i dodadzą pikanterii w Twojej sypialni! Kliknij baner i sprawdź nasz sklep z Pikantnymi Gadżetami dla kobiet i par: Łatwo napisać – „powinien”, „nie powinien”. Życie jest przecież bardzo skomplikowane, prawda?Wiem o tym. Jednak są rzeczy, które wysyłają jasny komunikat, niepodlegający dyskusji: „nogi za pas i wiej”. Na to nie możemy sobie krytykował Twój wygląd„Złotko, a gdybyś tak schudła z 10 kilogramów…”, „Kochanie, idź na kurs makijażu, malujesz się fatalnie”, „Oj…wyglądasz jak moja babcia”. Przesadzam?Niestety nie. Istnieje wiele „panów”, którzy codziennie (ba, kilka razy dziennie) poniżają swoje partnerki, komentując ich wygląd w niewybredny sposób. Tacy mężczyźni celowo pracują nad obniżeniem poczucia wartości własnej kobiety. Robią to często dlatego, że sami mają ze sobą problem i obawiają się porzucenia. Upokarzając ją, w chory sposób zapewniają sobie jej wierność. Robią wszystko, by partnerka uwierzyła w ich słowa i była przekonana o tym, że absolutnie nikt inny nie doceni jej jako kobiety. To sposób kontrolowania, nadużycie emocjonalne, z którego mężczyźnie niezwykle trudno się wyleczyć, a kobiecie uwolnić od Cię oszukiwałPrzekonywanie Ciebie, że monogamia jest nienaturalna, że mężczyzna musi mieć kogoś na boku to szczyt chamstwa. Ile jednak kobiet milcząco akceptuje zdrady swojego mężczyzny, wierząc w jego słowa?Prawda jest taka, że decydując się na związek, partnerzy biorą na siebie pewne obowiązki, cieszą się też wieloma prawami, korzyściami. Nie można przyjmować tylko bonusów, a od siebie dawać cierpienie…Tak to nie działa! Kobieta, żona, matka. Po krótszym zastanowieniu - w takiej właśnie kolejności. :) Miłośniczka książek i zapadającego w pamięć kina. Nie wie co to nuda. Choć czasami tęskni za chwilą wytchnienia, ma wpisaną w geny potrzebę podejmowania ciągle nowych wyzwań. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2015-11-19 22:55:59 Karola92 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: kelnerka Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 61 Wiek: 22 Temat: Żaden facet mi nie odpowiada. Coś jest ze mną nie tak, myślę że duży wpływ na taki obrót sprawy mają moje złe relacje z ojcem i bratem (ogólnie z mężczyznami z rodziny). Jak dotąd miałam dość sporadyczny kontakt z chłopakami, jedynie z kolegami w szkole - rozmowy, śmiechy itp. Ale mimo że mam 22 lata nigdy nikogo nie miałam. NIe miałam do tej pory prawie żadnego powodzenia, w tym roku jednak coś się zmieniło. Zaczelam jeździć na imprezy z koleżanka no i poznałam kilku chłopaków, ale to ciągle nie jest to. A to nie w moim typie, a to ma jakieś dziwne usposobienie, albo młodszy Nie wiem czy to ja wydziwiam, czy poprostu na takich trafiam, zreszta jakoś uświadomiłam sobie, że dawniej tego pragnęłam by mieć chłopaka a teraz jakoś jak już mam to powodzenie to odniechciewa mi się kogoś mieć,strasznie mnie denerwują zaloty tych chłopakow bo widze ze to sa chłopaki nie w moim typie. Z jednej strony chce kogos miec a z drugiej nie..Od kiedy pamietam moj brat i ojciec ciagle mnie ponizali i wysmiewali, wyzywali od najgorszych i ze nie jestem nic warta. Czasami, w relacjach z chłopakami poprostu tez sie tego boje ze i oni mi to beda robic. Boje sie ze jak juz poznam chlopaka , który odpowiada mi charakterem ( bo teraz jeszcze zadnego takiego nie spotkalam) , to ze i tak sie zniechęce do niego wlasnie pod wzgledem tego, że i on może źle mnie traktowac. Boje się tych naszych czasów w których chłopaki tak źle traktują dziewczyny, bo je sie ze bede jedna z nich.. 2 Odpowiedź przez ZwykłyFacet 2015-11-19 23:05:44 ZwykłyFacet Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-07-10 Posty: 1,927 Wiek: 31 Odp: Żaden facet mi nie odpowiada. 22 lata to się nie masz na co spinać. Fajny facet się znajdzie 3 Odpowiedź przez Margolinka 2015-11-19 23:13:26 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2015-11-19 23:14:32) Margolinka Redaktor Działu Miłość Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-05 Posty: 6,041 Wiek: lekko po trzydziestce ;) Odp: Żaden facet mi nie odpowiada. Karola, nie będziesz jedną z nich, jeśli na to nie pozwolisz. Musisz wiedzieć jasno, czego oczekujesz po chłopaku i związku z nim i do tego dążyć. Co więcej, musisz jasno dawać do zrozumienia, mówić chłopakom czego od nich oczekujesz. Te dziewczyny, które są źle traktowane, często nie mówią wprost wielu rzeczy, a jedynie mają nadzieję że ich faceci się tego domyślą. Czekają tak w tej nadziei i czekają...i czekają. Co do Twojego wieku, to powiem Ci że ja poznałam mojego pierwszego poważnego (i jak okazało się ostatniego) chłopaka, gdy miałam 23 lata. Wcześniej również nie miałam zbyt wielkiego powodzenia wśród chłopaków. Wiesz kiedy je zyskałam? Jak miałam już chłopaka. Moim zdaniem dlatego, że wtedy uwierzyłam dopiero że faktycznie musi "coś" we mnie być fajnego, że spodobałam się całkiem przystojnemu facetowi Tak to jest, że dopóki nie wierzymy w siebie, inni też w nas nie wierzą. A jak widzimy w sobie pozytywną osobę, to i inni zaczynają dostrzegać. "Mądrego widać, głupiego słychać." 4 Odpowiedź przez MrSpock 2015-11-20 22:47:53 MrSpock Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2014-10-26 Posty: 1,387 Odp: Żaden facet mi nie że nic złego się nie stanie jak nie będziesz miała chłopaka do końca życia. 5 Odpowiedź przez modrzew 2015-11-20 22:54:26 modrzew Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-16 Posty: 42 Odp: Żaden facet mi nie odpowiada. MrSpock napisał/a:Myślę że nic złego się nie stanie jak nie będziesz miała chłopaka do końca Znam sporo takich kobiet, które są już po 30-tce, a wcześniej przez całe 20-lecie zachowywały się jak autorka postu. Wiecznie znudzone, zblazowane, rozczarowane. I teraz usilnie szukają faceta... Tylko że żaden facet już ich nie szuka. 6 Odpowiedź przez izabelaa25 2015-11-20 23:05:22 izabelaa25 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-10-14 Posty: 65 Odp: Żaden facet mi nie jestes młoda i napewno poznasz kogos wartosciowego, masz jeszcze sporo czasu, :-) pozniej to bedzie lepiej, los cos Ci szykuje i da Ci to - oczywiscie w postaci wymarzonego faceta w odpowiednim czasie. napewno tylko trzeba na to poczekac nie spinac sie a wszystko sie ułozy, trzeba wierzyc w to, bo jesli sama nie bedziesz w to wierzyc to kto? dasz rade! :-) 7 Odpowiedź przez Tomek4811 2015-11-21 03:16:23 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2015-11-21 03:17:28) Tomek4811 Zbanowany Nieaktywny Zawód: Wujek Dobra Rada Zarejestrowany: 2015-08-11 Posty: 582 Wiek: Apollo Four Forty Odp: Żaden facet mi nie odpowiada. Karola92 napisał/a:(...) Nie wiem czy to ja wydziwiam(...) bo widze ze to sa chłopaki nie w moim typie. Z jednej strony chce kogos miec a z drugiej nie..(...)Przepraszam. Widzę że Ty masz jakieś prawdziwe problemy ale nie mogę powstrzymać mojego czarnego rada. Zapisz się na jakiś portal. Będziesz się czuła jak w domu Ich möchte ein Eisbär sein im kalten Polardann müßte ich nicht mehr schrei'nalles wär' so 8 Odpowiedź przez Karola92 2015-11-25 22:09:52 Karola92 O krok od uzależnienia Nieaktywny Zawód: kelnerka Zarejestrowany: 2015-06-27 Posty: 61 Wiek: 22 Odp: Żaden facet mi nie odpowiada. Tak właśnie myślałam, że spotkam się z tego typu tekstami jakimi mnie uraczyli panowie powyżej. Ja wiem, że mam problem, nie musicie mi o tym mówić, napisałam tu po to by ktoś mi pomógł zrozumieć dlaczego tak się dzieje , że we mnie coś takiego tkwi, niby chciałabym mieć kogoś bliskiego a jednocześnie panicznie się tego boję i ewentualnie pomóc mi rozwiązać ten problem. Nie myślcie, że jestem zadufaną w sobie panienką, która nie wie czego chce bo ma takie "widzimisię".Mam tą niechęć do płci przeciwnej, bo myślę , że mnie wykorzysta i porzuci / może to wina tego co obserwuje na codzień, tzn. widze dużo związków w których ludzie nawzajem się zdradzają/, i najgorsze jest to , że to staje się normalnością..Jednocześnie obawiam się , że choćbym kogoś poznała, takiego odpowiedniego, to i tak nie będzie ze mną chciał być ze względu na to z jakiej rodziny pochodzę, w jakim środowisku się wychowywała oraz przez to jakie mam relacje z rodzina.. 9 Odpowiedź przez Tomek4811 2015-11-26 12:33:50 Ostatnio edytowany przez Tomek4811 (2015-11-26 12:35:42) Tomek4811 Zbanowany Nieaktywny Zawód: Wujek Dobra Rada Zarejestrowany: 2015-08-11 Posty: 582 Wiek: Apollo Four Forty Odp: Żaden facet mi nie odpowiada. Karola92 napisał/a:(...) Nie myślcie, że jestem zadufaną w sobie panienką, która nie wie czego chce bo ma takie "widzimisię".(...)Wcale tak nie myślę. Zadufana panienka powiedziałaby od razu, że ona wie czego chce i byłaby to litania w stylu: chcę przystojnego, bogatego, dowcipnego, inteligentnego, romantycznego, pewnego siebie, wysportowanego............ No i tak rada dla Ciebie. Zacznij powoli wchodzić w relacje z facetami. Tyle tylko, że bądź wobec nich szczera. Mów im że się uczysz związków. Nie zakochuj się i ostrzegaj innych żeby się w Tobie za szybko nie zakochiwali. Łatwiej będzie Ci się rozstać. Na pewno przejdziesz przez kilka nieudanych relacji ale po pewnym czasie zrozumiesz czego chcesz. Rozmawiaj o Tym z kimś. Jakąś psiapsiułką ;-) albo jakimś przyjacielem. To bardzo ważne usłyszeć siebie samego oraz usłyszeć feedback o nas jest pewne. Musisz ruszyć do akcji. Jeśli będziesz pozostawać w paraliżującym Cię strachu to nic się nie zmieni a wręcz przeciwnie. Twoja sytuacja się pogorszy. Zapętlisz się nie przejmuj. Jak sytuacja do tego dojrzeje to powiedz, że masz do niczego rodzinę. Dla mnie rodzina dziewczyny nigdy nie była problemem. To miły ekstrasik jeśli rodzina dziewczyny jest jakaś fajna ale i tak rodzinę dziewczyny widuje się najczęściej kilka razy do Ich möchte ein Eisbär sein im kalten Polardann müßte ich nicht mehr schrei'nalles wär' so Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-02-26 00:10:40 karmelitabosy Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-26 Posty: 71 Wiek: 26 Temat: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwaMam problem ze swoim facetem, nie wiem co mam o tym myslec. Ja mam 24 lata on 31 i 5letnią córkę z poprzedniego było nam ciężko, mamy potwornie porywcze charaktery. Kłotni było mnóstwo. W którymś momencie, postanowiliśmy ze sobą zamieszkać, to miało uratować nas przed upadkiem. Nigdy to nie były kłotnie o jakieś zdrady czy nie wiadomo co, zwyczajne głupoty urośnięte do rozmiarów godzili. Nasz główny problem polegał na zazdrości. Mój mężczyzna robił mi wyrzuty o każdą moją koleżanke, kasował mi do nich numery, krzyczał kiedy chciałam się z nimi spotkac na kawę. Części z nich nigdy nie widział na oczy. Jakie by nie było. To były moje przyjaciółki. Nie mam już z nimi kontaktu, właściwie to w ogóle zrezygnowałam ze znajomych, jak wychodzimy to tylko z jego znajomymi. Czemu tak jest? Nie wiem, zawsze byłam pewną siebie dziewczyną walczącą o swoje. Tu jest inaczej, nie mam siły, boje się. Nie umiem zwyczajnie z nim wygrac. Kiedys on mnie pobił. Dotkliwie, przed moim blokiem a potem zaprowadził na siłę do siebie do domu, przepraszał obiecywał, wiadomo. Pomyslalam sobie, ze naiwnie uwierzę, że to własnie on będzie tym który dotrzyma słowa i wicej nie podniesie na mnie ręki. W twarz spotałam jeszcze kilka razy. Raz wyrzucił mnie bez butów w deszcz z domu, bo wyszłam wieczorem na spacer jak upijał się kolejn y dzien ze swoi kumplem. Nie wolno mi wychodzic z domu bez jego wiedzy bo to zawsz ekonczy się awanturą. Jeśli chce wyjsc z kolezanką na konie (bo zaczynając się z nim spotykać jeździłam) on się obraza ze nei spytalam go czy mogę się umowic. Wiem ze to brzmi jak patologia. takich akcji zazdrości jest tysiące. Jedna z bardziej upokarzających sytuacji dziaał się w ostatniego sylwestra. Poszlismy razem na impreze, wszytsko było super, ale po 24 dodzwonił się do mnie kolega z pracy z zyczeniami,. Był podpity. a domku nie było zasięgu więc zeszłam Pietro nizej bo nic go nie słyszałam. Mój facet odebrał to, jako ukrywanie się, wyrwał mi słuchawkę i naobracał kolege z pracy. Tłumaczyłam mu o co chodzi. Przemilczał. Kiedy dojechaliśmy do domu i ja położyłam się spać, on nalał pełną miskę zimnej wody i wylał mi na głowę. Potem szarpał mnie i walił moja Glowa w kanape. Znowu przepraszał nastepnego dnia, ale kolege z którym nic mnie nie łaczy wypomina mi do do to wygląda w drugą stronę? Oczywiście, keidy już zostalam zamknięta w złotej klatce również zaczełam się wsciekać ze on sobie wychodzi kiedy chce na piwo, wraca pijany i nieprzytomny, albo spotyka się z koleżankami. Potrafił upic się i znioknąc na noc kiedy ja czekłam cała noc. Dzien w dzien potrafił upijac się z naszym sąsiadem, chorując i zawalając potem pracę. Generalnie jego zakazy nie obejmowaly. Nalegałam żebyśmy zmienili mieszkanie, uwazam ze za duzo pil, mialam nadzieje ze go to odseparuje, po tych wszystkich rzeczach które mi robil z zazdrości, dowiedziałam się ze kiedy ja siedze weekendami w szkole do pozna on zaprasza sasiadki na drinka do domu i wymienia się z nimi numerami. W takich sytuacjach ja już nad soba nie panuje, krzyczę drę się, płaczę. Nawet już po tym wszystkim co przeszłam przyłożyłam mu w twarz. Próbuje mu mówić co czuję,ze to wsyztsko mnie boli on mnie przedrzeznia i mów ze jestem gówniarzem i nie mam nic konkretnego do powiedzenia, mowi mi żebym poszła poczytac książki. Obraza moja mame. nie cierpi jej, mówi ze kupi sobie psa i nazwie jej imieniem. Ja już wariuje, dostaje ataków furii. Teraz głowiny mój problem to to ze on często wyjezdza w delegacje. Nie kochamy się tygodniami, przestalo nawet a tym mu zależeć. Mowi ze tęskni a jak wraca to sprasza spobie kumpli i znow go nie mam. Mam już wszystkiego dosc. On cały czas mnie ignoruje i nawet nie chce przyjąć ze cos jest nie tak. To nie jest tak ze on jest jakims bydlakiem i potworem. Potrafi być na codziec cudowny i kochany. Robi mi obiadki bo ja duzo pracuj ei mam szkole wiec jak ma cza to robi, ale wszytsko mi pozniej wypomina. Ja nie mogę tak zyc, sama sobie, jak płacze i mam jakis problem to zostawia mnie samej sobie. Nie wiem już czy to ja jestem faktycznie takim kretyńskim gówniarzem czy już oślepłam Pomocy błagam. Dzis znow siedze sama w domu. Poszedł na impreze firmową z zastrzezeniem bez osob towarzyszących. Mnie by rozniósł jakbym tylko odważyła siewspomniejc o takim pomysle. Nie mam ju siły. Pomozcie błagam bo zwariuje 2 Odpowiedź przez Leila01 2012-02-26 00:25:28 Leila01 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 2,752 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Zlota klatka?Chyba zardzewiala!On nie jest podly? Nie jest bydlakiem?Jezeli nie, to napisz prosze, jak wedlug Ciebie zachowuje sie bydlak, czlowiek podly? To my tworzymy nasze własne przeznaczenie... 3 Odpowiedź przez duromito 2012-02-26 05:46:56 duromito Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-21 Posty: 118 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa karmelitabosy napisał/a:To nie jest tak ze on jest jakims bydlakiem i potworem. Potrafi być na codziec cudowny i kochany. Robi mi obiadki bo ja duzo pracuj ei mam szkole wiec jak ma cza to robi, ale wszytsko mi pozniej rację on nie jest bydlakiem tylko bydlęciem.:mad:Łaskawca tfuu!karmelitabosy napisał/a:Kiedys on mnie pobił. Dotkliwie, przed moim blokiem a potem zaprowadził na siłę do siebie do domu(...)Raz wyrzucił mnie bez butów w deszcz z domu, bo wyszłam wieczorem na spacer jak upijał się kolejn y dzien ze swoi kumplem. Nie wolno mi wychodzic z domu bez jego wiedzy bo to zawsz ekonczy się awanturą.(...)dojechaliśmy do domu i ja położyłam się spać, on nalał pełną miskę zimnej wody i wylał mi na głowę. Potem szarpał mnie i walił moja Glowa w prawdy? Tak jesteś kretyńską gówniarą. Nie oślepłaś, bo jednak widzisz jak on Cię traktuje, lecz najwyraźniej zidiociałaś przy nim.:mad: Kobieto masz 24 lata nie masz zobowiązań to, na co Ty jeszcze czekasz i liczysz? Na to, że on się zmieni? Nie licz na to i szanuj się dziewczyno. Bierz przykład z jego poprzedniej partnerki, bo może i późno poszła po rozum do głowy, ale jednak i chwała jej za to.:) Według mnie Wasz związek niema żadnej przyszłości skoro musieliście ratować już coś, co dopiero się rodziło i kształtowało. Pomyśl, co może być z 2,5,10 lat? Widzisz w tym jakąś przyszłość? 4 Odpowiedź przez LapkaPandy 2012-02-26 07:48:55 Ostatnio edytowany przez LapkaPandy (2012-02-26 07:49:54) LapkaPandy Cioteczka Dobra Rada Nieaktywny Zawód: techniczny Zarejestrowany: 2011-12-11 Posty: 304 Wiek: 28 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Jesteś masochistką!?!?!Jak możesz dać się tak tyle jego zachowań nie dało Ci do myślenia to ja nie rozumiem Twojego problemuNa co Ty liczysz będąc z takim główny problem to nie ten o którym piszesz tylko Tytkwiąca w chorej relacji -to nie jest takiego kogoś nie dostaniesz poczucia bezpieczeństwa-chyba ,że po pobiciu przytuli Ci i da Ci kwiatka--->może to dla Ciebie jest bezpieczeństwo, może to lubisz ..sicTytuł posta powinien być: Mój facet mnie nie szanuje bo ja nie umiem szanować samej siebie. Nie sztuka grać na nastrojonych skrzypcach, sztuka grać na rozstrojonych. 5 Odpowiedź przez nocnalampka 2012-02-26 08:03:52 Ostatnio edytowany przez nocnalampka (2012-02-26 08:20:47) nocnalampka Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-12-23 Posty: 2,229 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Wlasciwie juz w momencie kiedy napisalas o pobiciu moglam przestac czytac. Nie daje Ci poczucia bezpieczenstwa? Myslalam, ze to bedzie watek o facecie co zarabia za malo, albo jest niedojrzaly na dziecko, albo cos w tym rodzaju. Ale nie historie psychopatycznego przemocowca! ON STANOWI REALNE ZAGROZENIE DLA CIEBIE I TWOJEGO DZIECKA! DLA WASZEGO ZYCIA I ZDROWIA! Psychike widac juz Ci zniszczyl, skoro tak lekko opowiadasz o sytuacjach, ktore dla wiekszosci ludzi bylyby zakonczeniem jakiejkolwiek znajomosci! Ratuj to co jeszcze zostalo. Zwroc sie do osrodka, ktory w Twoim miescie pomaga ofiarom przemocy domowej, bo sama wiem jak ciezko samemu z tego wyjsc. Porozmawiaj z psychologiem, uswiadom sobie na czym dokladnie polega Twoja sytuacja. Bo poki nie zrozumiesz, ze Twoj placz, tlumaczenia, prosby nic nie dadza, to bedziesz w tym tkwic. Psychopaci nie zmieniaja sie! To siebie trzeba zmienic i uciec. Poki jeszcze pali Ci sie ostrzegawcza lampka ratuj siebie i corke. Bo dajac jej patrzec na swoje zycie bardzo uprawdopodabniasz, ze jej doroslosc bedzie wygladac podobnie. Ogarnij sie i lec do psychologa. Chciałby nad poziomy człek - a tu ciągle niż. Nie uciągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż. 6 Odpowiedź przez gojka102 2012-02-26 09:48:32 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,605 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Kobieto spakuj się i daleko!W sytuacji gdy będzie próbował się do Ciebie zbliżyć,że Cię znów "przepraszać" poproś silnych kolegów albo zapłać "dresom",żeby mu to skutecznie z głowy facet to bandyta i sk...wiel!Facet maltretuje Cię fizycznie i psychicznie ograniczając Ci kontakty z jest chory a Ty jesteś w permanentnym niebezpieczeństwie! Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam 7 Odpowiedź przez makarena 2012-02-26 13:09:39 makarena Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-04 Posty: 140 Wiek: 30+ Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Rozumiem, że córka jest jego. Na Twoim miejscu nie czekałabym, ąz pojawi się Wasze wspólne dziecko, bo wtedy będzie jeszcze trudniej. Uciekaj od niego, tacy ludzie się nie zmieniają, a nawet jeśli, to nie dzieje sie to tak po prostu. Zeby się zmienić tego trzeba chcieć. Jego zachowanie wskazuje na to, że ma coś nie tak w głowie, uważaj żeby kiedyś się nie pomylił i walił Twoją głową w ścianę zamiast w Ci duzo siły do zostawienia tego typa(bo nie człowiek).Tkwiąc w tym chorym związku odwlekasz moment w którym poznasz kogos wartościowego. "czasem odchodzą dobrzy ludzieco nam pomogli w życiu wielei próżno pytać wtedy Bogaczemu odchodzą przyjaciele" 8 Odpowiedź przez szajbat 2012-07-02 16:14:23 szajbat Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-02 Posty: 2 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Jeśli dalej ten koleś Ciebie dręczy to napisz do mnie maila:szajbat(małpa)gmail comtacy jak on powinni zostać wytępieni, i pewnego dnia będą. 9 Odpowiedź przez złudzenie 2012-07-02 16:28:56 złudzenie Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-11 Posty: 283 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa To co piszesz po prostu nie mieści mi się w głowie....K O B I E T O dlaczego Ty godzisz sie na to wszystko? dlaczego pozwalasz na te wszystkie upokorzenia? pozwalasz traktować sie jak śmiecia dlaczego???!!! Jak ja Cię nie rozumiem... gdzie Twoja godność? a moze Ci sie to podoba? bo gdyby było inaczej gdybyś cierpiała z tego powodu nie trwałabyś w tym przeciez. Więc jak jest naprawdę? Sama zdecyduj jak chcesz mieć bo tylko Ty o tym decydujesz nikt inny. Nie kłamstwa lecz prawda zabija nadzieję 10 Odpowiedź przez adlernewman 2012-07-02 16:56:19 adlernewman Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-04-24 Posty: 3,264 Wiek: 36 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Uciekaj dziewczyno gdzie pieprz rosnie!!!!!!Ten facet jest zwyklym bydleciem i tchorzem, ktory nie tylko nie moze sie przyznac do tego, ze ma problem z alkoholem, ale traktuje Cie jak worek treningowy. Nie ma ZADNEGO tlumaczenia kiedy facet podnosi reke na kobiete. Niewazne jaki masz plakac i krzyczec i prosic, spakuj manatki i zabierz dziecko w bezpieczne miejsce. Absolutnie nie reaguj na zadne przeprosiny. Stan na wlasnych nogach. To, cze­go nie mu­sieliśmy roz­szyf­ro­wywać, wyświet­lać drogą wy­siłków oso­bis­tych, to, co było jas­ne już przed na­mi, nie do nas na­leży. Od nas pochodzi je­dynie to, co wy­doby­wamy z ciem­ności będącej w nas i cze­go nie znają Marcel ProustSorki, ale mi odjelo polskie znaki z klawiatury 11 Odpowiedź przez kowaledlo 2012-07-02 17:39:02 kowaledlo Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-06-25 Posty: 207 Wiek: 24 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa szajbat napisał/a:Jeśli dalej ten koleś Ciebie dręczy to napisz do mnie maila:szajbat(małpa)gmail comtacy jak on powinni zostać wytępieni, i pewnego dnia będą.:DDD Wymiękłem. Nieźle się z tego uśmiałem:DMam też szajbat pytanie. Czy "wytępiasz" tylko psychopatów, czy np. Wiejską 4/6 w Warszawie też mógłbyś się zająć:DA po przeczytaniu całego wątku szczena opada. Co jeszcze można znieść dla obiadków, które on jej robi i które i tak później jej wypomina!? Czy autorka wątku w ogóle dożyła dzisiejszego dnia?...:/Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że ktoś kto pozwala sobie na takie traktowanie, jest zdrowy psychicznie. Ta dziewczyna powinna otrzymać jakąś fachową opiekę psychiatryczną, a temu bydlakowi za niektóre rzeczy należy się miejsce w zakładzie karnym lub jakaś "inna" forma resocjalizacji (szajbat coś wymyśli:D). ?Bo miłość ? to nie pluszowy miś, ani kwiaty | To też nie diabeł rogaty | Ani miłość ? kiedy jedno płacze, a drugie po nim skacze | Miłość to żaden film w żadnym kinie | Ani róże | Ani całusy małe, dużeAle miłość ? kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze? 12 Odpowiedź przez szajbat 2012-07-02 18:56:21 szajbat Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-02 Posty: 2 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Za dużo się spotkałem z takimi ludźmi i wiem też jak się czują kobiety tak traktowane, dlatego też zdecydowałem się pomagać w takich problem i już od paru lat staram się pomagać takim może ta inna forma resocjalizacji to tylko rozmowa? 13 Odpowiedź przez luna1911 2012-07-14 00:06:41 luna1911 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-18 Posty: 20 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa jestem w głębokim szoku... Tylko czy zauważyliście że autorka wątku gdzieś zniknęła... mam nadzieje że spakowała się i opuściła takiego faceta... powinna zrobic obdukcje i udać się na policje jeśli ja pobił.. takich rzeczy się nie wybacza i się nie wraca do takich osób.. w jednym z podobnych wątków było coś w stylu, że najcześciej tacy ludzie zakazują tego, co sami robią.. boją się urojonej zdrady, a sami zdradzają.. kocham za bardzo... 14 Odpowiedź przez dinny6 2012-07-14 15:49:42 dinny6 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-13 Posty: 22 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwatytuł postu powinien brzmieć: "mój facet jest niebezpieczny". 15 Odpowiedź przez dinny6 2012-07-14 15:51:04 dinny6 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-07-13 Posty: 22 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwaprzepraszam: "wątku", zamiast "postu", ale byłam w lekkim szoku 16 Odpowiedź przez karmelitabosy 2014-02-08 13:00:31 Ostatnio edytowany przez karmelitabosy (2014-02-08 13:01:09) karmelitabosy Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-26 Posty: 71 Wiek: 26 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Witajcie, co prawda już w międzyczasie założyłam wątek o nowym związku, ale chciałam na chwilę odświeżyć ten temat. Musiałam sama do niego wrócić raz jeszcze. Walka o moje życie po tym związku, o odzyskanie równowagi, była bardzo dramatyczna. Któregoś dnia po kolejnym upokorzeniu coś we mnie wybuchło, spakowałam wszystko co miałam i uciekłam. Czemu odświeżam temat? A no dlatego, że kiedy mój dręczący mnie wtedy były ex (rozstałam się z nim prawie dwa lata temu), dowiedział się, że mój teraźniejszy związek nie wypalił napisał do me mówiąc, że jestem miłością jego życia, nie potrafi od tamtej pory wyobrazić sobie nikogo innego niż ja obok siebie. Twierdzi, że już nie jest tą sama osobą co kiedyś. Prosi, żebyśmy spróbowali jeszcze raz i tera oczywiście już żadna ze złych rzeczy sie nie powtórzy bo on będzie nad sobą pracował. Byłam cholernie w tym człowieku zakochana ślepą miłością, która pozwalała mi trwać przy nim mimo wszystko. Więc te słowa bardzo mnie ruszył. Mam do Was takie pytanie... czy uważacie, że taka osoba (opisana przeze mnie na początku jest sama z siebie się zmienić? bez pomocy psychologa?) Nie chodzi mi o to, że chce wrócić bo chyba bałabym się zaryzykować życiem ponownie, żeby to sprawdzać ale czy takie rzeczy w ogóle są możliwe? Proszę o opinie. 17 Odpowiedź przez pomaranczowa 1 2014-02-08 13:12:23 pomaranczowa 1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-01 Posty: 3,754 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa karmelitabosy napisał/a:Mam do Was takie pytanie... czy uważacie, że taka osoba (opisana przeze mnie na początku jest sama z siebie się zmienić? bez pomocy psychologa?) Nie chodzi mi o to, że chce wrócić bo chyba bałabym się zaryzykować życiem ponownie, żeby to sprawdzać ale czy takie rzeczy w ogóle są możliwe? Proszę o karmelitabosy,powiem tak: wiem ze sama tego nie widzisz ( jestes mlodziutka dziewczyna, biore poprawke)ale przejawiasz cechy osoby na serio myslisz o sobie i swojej przyszlosci ( i Twojej coreczki) i chcesz sobie pomoc, a nie tylko wygadac tutaj, to szukaj sobie na serio pomocy. Przez duze od jakiegos osrodka , nie wiem jak to w Polsce wyglada, zyje zagrabnica, ale jak tu poczytasz Wielokropka np. to sie wszystkiego to na nie milosc. Milosc wyglada inaczej. jestem w ciaglym stawaniu sie 18 Odpowiedź przez karmelitabosy 2014-02-08 13:21:43 karmelitabosy Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-26 Posty: 71 Wiek: 26 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwaPomarancowa1 dzięki za odpowedz. Córka jest mojego byłego, tam gdzieś po drodze została moja wypowiedź źle zinterpretowana. Po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie ma takiej opcji, żeby taka osoba sie zmieniła. Nie chodzi o powrót do niego, bo odejscie kosztowało mnie cholernie dużo, a potem byłam z kimś kto pokazał mi że może być normalnie. Chodzi mi tylko o zaspokojenie ciekawości, nie doświadczalnie a rozmową z Wami:) 19 Odpowiedź przez pomaranczowa 1 2014-02-08 13:31:29 Ostatnio edytowany przez pomaranczowa 1 (2014-02-08 13:33:28) pomaranczowa 1 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-07-01 Posty: 3,754 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa nikt Ci tu nie powie na 100 % czy on sie zmieni czy go NIE cos z soba ? przeszedl jakas terapie? pracowal nad soba ? Ja zawsze mowie : jedna dysfunkcja nie skresla jeszcze czlowieka. Ale z tego, co opisalas ( a mysle ze to tylko czubek gory lodowej) tu tych dysfunkcji jest dziesiec, on jest ...mocno pamietaj on bedzie szukal takich osob jak Ty. Bedzie probowal Cie jeszcze przekabacic. jestem w ciaglym stawaniu sie 20 Odpowiedź przez karmelitabosy 2014-02-09 13:48:09 karmelitabosy Mój jest ten kawałek podłogi Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-02-26 Posty: 71 Wiek: 26 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwaZ tego co wiem, ale wiem niewiele to on raczej nie chodził na żadną terapię. On próbuje mnie przekabacić. Zna każdą moją słabość. Do tego ja do dziś czuję jakiś paniczny strach przed nim. Pisząc do mnie ostatnio mówił, że jest właśnie w miejscu, w którym chodziliśmy na spacery. Ponieważ pisał z fejsbuka widziałam, ze jako miejsce jego pobytu wyświetla sie moja dzielnica.. Milon myśli ię pojawia czy on gdzies nie czeka, nie śledzi. Ja mimo tego, że tyle przez niego przeszłam boję się mu stanowczo powiedzieć sp...aj. Mam blokadę. Przez to poniekąd rozpadł się moj związek, który próbowałam zbudować później. Choć nigdy sie z byłym po rozstaniu nie spotkałam. Czuję, że on ma wpływ nadal na moje życie a ja nic nie umiem z tym zrobić. 21 Odpowiedź przez sluuu 2014-02-09 17:42:18 sluuu Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-01-28 Posty: 2,077 Wiek: 31 Odp: mój facet nie daje mi poczucia bezpieczeństwa Osoba uzależniona od kilku rzeczy na raz nie zrozumie co to znaczy dbać o siebie. Ewidentnie widać tu uzależnienie od mężczyzn, poczucie niskiej wartości, nie skupianie się na rzeczywistości tylko na fantazjach, czyli ogólnie biorąc niedojrzałość emocjonalna. Choćby napisało 120 osób, żebyś nie wchodziła w kolejny związek to i tak wejdziesz, bo przyznanie się przed samym sobą że tworzy się związki nie oparte na zdrowych więziach, będzie dla Ciebie pozornie trudniejsze, niż trwanie w przekonaniu że potrafisz budować zdrowe relacje. Ja sugerują psychologa. "Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Marek AureliuszWalczę z boreliozą i bartonella Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

czemu nie oprze się żaden facet